Forum Virtuals Horses  wirtualna gra forumowa Strona Główna Virtuals Horses wirtualna gra forumowa
Wirtualna gra forumowa!!!
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

TOSKHARA ARABIANS
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Virtuals Horses wirtualna gra forumowa Strona Główna -> Infos stajni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:32, 26 Maj 2007    Temat postu: TOSKHARA ARABIANS

Tutaj znajdują się najnowsze informacje, ogłoszenia, raporty i treningi koni z Toskhara Arabians Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:10, 27 Maj 2007    Temat postu:

Do Toskhara Arabians przybyły 3 nowe klacze:
- Alegoria (Sofokles x Amfibia / Emiliusz)
- Madonna (Gazal Al Shaqab x Madam / Czekanis)
- Elipsa ( Davidoff x Eleonora / Kleryk)
Mamy nadzieję, że szybko zaklimatyzują się w nowej stajni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:33, 27 Maj 2007    Temat postu:

Ogier własności stadniny państwowej pokrył klacz TA Aspirantka wł. Toskhara Arabians.
Termin wyźrebienia klaczy:
7 VI 2007


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 29 Maj 2007    Temat postu: Trening TA Aspirantki

NOWOŚCI:
- Do Toskhara Arabians przybyła siwa klacz Siklawa.
TRENING TA ASPIRANTKI:
Ponieważ klacz jest źrebna, była to tylko lekka jazda dla rozruszania mięśni. Wyczyściłam dokładnie siwą, potem osiodłałam i zaprowadziłam na krytą ujeżdżalnię, gdyż na zewnątrz lekko kropiło. Zaczęlyśmy od stępa, ok. 10 min. Potem ruszyłam klacz lekkim kłusikiem, poprawnie zareagowała na moje sygnały. W kłusie robiłyśmy dużo wolt i innych figur oraz przejeżdżałyśmy przez drągi. Pracowałam głównie w kłusie, gdyż nie chciałam klaczy przemęczać. Co jakiś czas robiłyśmy odpoczynek w stępie. Na koniec występowałam klacz dokładnie, rozsiodłałam i wypuściłam na padok, bo przestało padać.
Godzinę później wzięłam ze stajni prezenterkę i poszłam na wybieg po klacz. Założyłam jej ją i zaczęłyśmy powtarzać ustawienie. Najpierw zaczęłam biec z Aspirantką kłusem, a następnie na pociągnięcie linką w odpowiednim momencie się zatrzymała. Nogi były doskonale ustawione. Zainteresowałam siwą batem, a ona przeniosła ciężar ciała na przód i przednie nogi były ostatecznie ułożone poprawnie - podsiebnie. Świetnie się wyciągnęła. Powtórzyłyśmy to jeszcze 2 razy i wpuściłam Aspirantkę znów na padok i dołączyłam do niej resztę klaczy.
+ 10% doświadczenia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuza dnia Czw 20:37, 21 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:23, 02 Cze 2007    Temat postu: Lista wyźrebień

LISTA WYŹREBIEŃ W TOSKHARA ARABIANS
ROK: 1



KLACZY: 0
OGIERÓW: 1
ŁĄCZNIE: 1
NAJSZERZEJ UŻYTY OGIER: Gazal Al Shaqab


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:04, 12 Cze 2007    Temat postu:

Zaźrebienia:
TA Aspirantka x Gazal Al Shaqab (21 VI 2007)
Madonna x Bey Shah (21 VI 2007)
Siklawa x Gazal Al Shaqab (21 VI 2007)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:44, 17 Cze 2007    Temat postu: Nauka TA Aviganta

Ponieważ TA Avigant jest obecnie jedynim młodym ogierkiem i nie startuje w pokazach ze względu na brak konkurencji, naukę ustawiania zaczynamy dość późno, bo w wieku jednego roku. Na każdej lekcji będzie coś nowego, ponieważ pare miesięcy zabrałoby nam opisywanie każdej lekcji tak, jak byłoby to w realu (codziennie powtarzanie, aż koń się wszystkiego nauczy).
*Lekcja 1: 17 VI 2007
Przyszłam do ogierka rano, założyłam mu kantar i wyprowadziłam przezd stajnię. Następnie przyzwyczajałam go do mycia - do bliskiego kontaktu z człowiekiem, czyszczenia itp. jest już przecież przyzwyczajony, inaczej nie przetrwalibyśmy tego v-roku. Przy myciu gąbką i wodą z wiadra gniady stał w miarę spokojnie, choć był troszkę poddenerwowany i zaniepokojony. Jednak prawdziwe problemy zaczęły się, kiedy użyłam węża. Usiłował się zerwać z uwiązu, więc natychmiast wyłączyłam węża i uspokoiłam Aviganta. Spróbowałam jeszcze raz, tym razem bardzo krótko "przeleciałam" po nim wodą. Już się tak nie szarpał, więc pochwaliłam go. Odczekałam chwilę i znowu, tym razem troszkę dłużej polałam ogierka wodą. Był bardzo zdenerwowany i zestresowany, jednak nagrodziłam go za duże opanowanie. Był wyraźnie zadowlony Razz Próbowałam tak jeszcze kilka razy aż do skutku, kiedy pozwolił się cały wystarczająco długo lać wodą, aż został dostatecznie "zmoczony". Wtedy do użytku wszedł szampon dla koni, co też Avigant dzielnie zniósł i został za to nagrodzony smakołykiem. Następnie spłukałam go ostrożnie i jeszcze raz nagrodziłam, tym razem za całokształt. Następnie ściągnęłam z ogierka wodę ściągaczką i wypóściłam go na nasłonecznione pastwisko, aby wysechł.
*Lekcja 2: 18 VI 2007
Przyszłam do TA Aviganta rano, wyczyściłam go i założyłam mu kantarek. Następnie wzięłam lążę i wyszliśmy sobie krótki spacerek. Gniady jest bardzo odważnym ogierkiem oraz takim "samotnikiem", więc spodziewałam się, że będzie się lepiej czuł bez towarzysza. I rzeczywiście, był bardzo grzeczny, nie bał się niczego, bardzo chętnie ze mną chodził, więc pozwoliłam mu spacerować na dłuższej ląży, aby mógł się bardziej poruszać i sprawdzić, co go tak ciekawi. Kiedy wróciliśmy do stajni wprowadziłam go do boksu i nagrodziłam smakołykiem za dobre zachowanie. Ponieważ spisywał się świetnie, przeszłam do kolejnego elementu treningu, czyli nauczeniu Aviganta poruszania się na ląży, co służy wypracowaniu sylwetki i kondycji. W tym celu po ok. 2 godzinach przyszłam do stajni, wzięłam lążę i zabrałam ogierka na okólnik. Wylążowałam gniadego w stępie i kłusie w ciągu 5 minut, a następnie odprowadziłam ogierka do boksu. Nagrodziłam go za pracę i wyszłam.
Powiedzmy, że Avigant opanował już poruszanie się na ląży i spacerki, bo opisywanie jednego elementu w ciągu kilku dni, to delikatna przesada.
*Lekcja 3: 19 VI 2007
Wyprowadziłam TA Aviganta rano z boksu, wyczyściłam i wyprowadziłam na padok. Tam zaczęliśmy ćwiczyć bieganie z człowiekiem. Ustawiłamgo przy dłuższej ścianie padoku, stanęłam po jego lewej stronie i ruszyliśmy sobie żwawym stępikiem. Gniadosz pięknie szedł i nie zostawał w tyle, więc zawróciliśmy i zrobiliśmy to samo, lecz w kłusie. Również nie zwalniał bardzo, nie wyprzedzał mnie. Nagrodziłam go chwilą odpoczynku za ładne bieganie przy mnie i w odpowiednim tempie, a następnie przeszliśmy do kolejnego elementu treningu, czyli zatrzymywania się na komendę. W tym przypadku jest to podciągnięcie do góry linki. Tak więc ustawiliśmy się przy ścianie, ruszyliśmy kłusem i w pewnym momencie podciągnęłam linkę do góry. Ogierek zatańczył chwilkę z zadartą do góry głową i odstawionym ogonem, ale zatrzymał się. Poklepałam go w nagrodę za reakcję i spróbowaliśmy jeszcze raz. Tym razem obyło się bez większego skakania, został nagrodzony klepaniem, Avigant pięknie zatrzymywał się na komendę w postaci podciągnięcia linki. Odporowadziłam go do boksu, a następnie popołudniu wylążowałam ogierka. Teraz Avigant będzie miał dzień przerwy w nauce, ponieważ od następnej lekcji zacznie nosić prezenterkę.
*Lekcja 4: 21 VI 2007
Rano wyczyściłam Aviganta, wylążowałam a następnie założyłam mu w boksie delikatnie prezenterkę i wyprowadziłam gniadego na wybieg, aby się przyzwyczaił do nowego ogłowia. Odpięłam linkę i póściłam konia luzem. Poszłam na pół godziny do stajni, wyczyściłam w tym czasie powierzchownie Elipsę i wróciłam do Aviganta. Przez następnej pół godziny siedziałam koło padoku i patrzyłam, jak chodzi w prezenterce, a następnie weszłam na padok, złapałam ogierka, przypięłam linkę i zaprowadziłam go do boksu, gdzie mu ogłowie zdjęłam. Wyczyściłam Aspirantkę i wróciłam do ogierka znów z prezenterką. Założyłam mu ją ponownie i wyszliśmy na padok. Ustawiłam się z ogierkiem wzdłuż ściany i skłoniłam go do biegu kłusem. Biegłam obok w odległości ok. 1 m i w pewnym momencia podciągnęłam linkę do góry, na co Avigant poprawnie zareagował i zatrzymał się. Nagrodziłam go, zawróciłam i powtórzyliśmy to po raz drugi, trzeci i czwarty, a każde dobrze wykonane ćwiczenie nagradzałam klepaniem. Po 4 próbach poszliśmy do stajni, tam w boksie zdjęłam gniadoszowi prezenterkę, nagrodziłam go kilkoma cukierkami i wyszłam ze stajni. Avigant opanował już noszenie prezenterki, więc od jutra zaczynamy naukę ustawiania.
*Lekcja 5: 22 VI 2007
Naukę ustawiania rozpoczeliśmy już rano. Najpierw na szerokim korytarzu stajennym pogoniłam Aviganta do kłusa i kiedy podciągnęłam linkę do góry, zatrzymał się. Ustawiłam się przodem do niego, lekko napięłam prezenterkę i skłoniłam go do zrobienia kroku w moją stronę. Kiedy go wykonał, natychmiast poklepałam gniadosza. Przeszliśmy się jeszcze raz po stajni i znów podciągnęłam linkę prosząc go o zatrzymanie się. Dobrze zareagował i natychmiast ustawiłam się przed nim, napięłam linkę i poprosiłam o krok do przodu. Zrobił 2, więc poprzed pociąnięcie linką cofnęłam go do tyłu. Ćwiczenie powtórzyliśmy po raz kolejny i teraz Avigant wykonał poprawnie tylko jeden krok, za co został nagrodzony poklepaniem. Ostatni raz powtórzyliśmy ćwiczenie. Wypadło świetnie, więc wprowadziłam ogierka do boksu, zdjęłam mu prezenterkę i nagrodziłam smakołykiem.
*Lekcja 6: 23 VI 2007
Naukę zaczęliśmy od powtórzenia ćwiczenia z zatrzymywaniem się. Pogoniłam Aviganta do kłusa, podciągnęłam linkę i kiedy ogierek się zatrzymał, stanęłam przed nim, po czym poprosiłam go o krok w przód. Kiedy wykonał to poprawnie, podciągnęłam linkę, którą trzymałam w lewej ręce. Avigant nadal stał bardzo grzecznie, więc ją opóściłam i jeszcze raz podniosłam, tym razem równocześnie z prawą ręką, w której trzymałam bat. Wyciągnęłam rękę w batem w kierunku pyska gniadosza, a on wyciągnął szyję do przodu, aby powąchać rączkę bata. Taką reakcję natychmiast nagrodziłam podchodząc od boku i klepiąc ogierka po szyji. Podczas następnej próby Avigantowi zachciało się nurkować, więc taką reakcję natychmiast skorygowałam delikatnym, ale energicznym podciągnięciem linki. W następnym podejściu coś takiego się już nie zdarzyło. Avigant pięknie wyciąga szyję do przodu, a cały czas ta reakcja jest nagradzana. Późnym popołudniem znów ćwiczyliśmy wyciąganie szyji, i wszyskto jak do tej pory jest ok.
*Lekcja 7: 24 VI 2007
Dzisiaj, po powtórce ze stawania i wyciągania szyji, zajęliśmy się pracą nad nogami. Podgoniłam Aviganta do kłusa i w momencie, kiedy tylnia noga od strony zwisającej grzywy znajdowała się w powietrzu, podciągnęłam linkę. Ogierek zatrzymał się w postawie z odstawioną do tyłu nogą od strpny bez grzywy, co nagrodziłam. Pociągnęłam linką delikatnie, na co ogier wykonał mały krok w bok i do przodu, ale oderwał od ziemi nogi tylnie. Powtórzyliśmy to jeszcze raz. Zatrzymałam gniadosza w odpowiednim momencie. Następnie nakłoniłam go do zrobienia kroku w bok i do przodu. Tym razem obyło się bez ruszenia tylnich nóg, co nagrodziłam poklepaniem. Następnie zajęliśmy się szyją. Podniosłam lewą rękę z linką do góry, prawą z batem do przodu, a Avigant pięknie wyciągnął do przodu szyję i przeniósł ciężar ciała na nogi przednie. Nagrodziłam jego reakcję i jeszcze raz powtórzyliśmy całe ustawienie, nagradzając ogierka klepaniem. Od tego czasu przez kilka następnych dni będziemy ustawienie powtarzać poza stajnią, zapuszczając się w coraz bardziej nieznane Avigantowi tereny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuza dnia Nie 13:19, 24 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:52, 20 Cze 2007    Temat postu: Zaźrebienia

Zaźrebienia:
Alegoria x Gazal Al Shaqab (1 VII 2007, rok 3)
Elipsa x Thee Desperado (1 VII 2007, rok 3)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ferra




Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 14:58, 20 Cze 2007    Temat postu: :)

Mój ogierek Thee Desperado pokrył już twoją klacz Elipsę
Pozdrawiam, Ferra Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:06, 20 Cze 2007    Temat postu:

Dziś do klaczy arabskich z Toskhara Arabians dołączyła skarogniada hanowerka Ramona. Wreszcie będzie na czym startować Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:40, 21 Cze 2007    Temat postu: Lista wyźrebień

LISTA WYŹREBIEŃ W TOSKHARA ARABIANS
ROK: 2



KLACZY: 1
OGIERÓW: 2
ŁĄCZNIE: 3
NAJSZERZEJ UŻYTY OGIER: Gazal Al Shaqab


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuza dnia Nie 13:50, 01 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:45, 24 Cze 2007    Temat postu: Trening Ramony

Po wyczyszczeniu i osiodłaniu klaczy zaprowadziłam ją na odkrytą ujeżdżalnię. Tam wsiadłam na hanowerkę i porządnie ją rozgrzałam. Pracowałyśmy głównie nad elastycznością kłody, więc było dużo jazdy po kołach oraz przejścia. Po rozgrzewce przeszłam do centralnego treningu. Zrobiłyśmy 2 okrążenia stępem pośrednim, a następnie ćwiczyłyśmy przejścia stęp pośredni - stój - stęp pośredni. Wychodziły nam świetnie. Klacz wspaniale reagowała na moje sygnały, utrzymywała cały czas energiczne tempo stępu. Następnie pracowałyśmy nad kłusem roboczym, a dokładniej elastycznością kroków i pracą stawów skokowych. Po kilku okrążeniach zajęłam się przejściem stęp pośredni - kłus roboczy - stęp pośredni. Po zorbieniu tych przejść kilka razu, pokłusowałyśmy sobie chwilę i rozpoczęłam pracę w galopie. Na łuku lekko skręciłam hanowerce głowę, przesunęłam zewnętrzną łudkę i wykonałam półparadę. Następnie dałam impuls od krzyża i łydki, a klacz pięknie zagalopowała. Galop był równomierny i lekki, pracowałyśmy nad akcją stawów, bo z tym klacz ma największy problem. Następnie wykonałyśmy kilka przejść kłus roboczy - galop roboczy - kłus roboczy. Na koniec pracowałyśmy jeszcze nad okrągłością kół 20 m i wykonywałyśmy ćwiczenia na żucie z ręki. Na koniec występowałam klacz dobrze i odprowadziłam do stajni. Po rozsiodłaniu i rozczyszczeniu nagrodziłam ją cukierkiem dla koni.
Przejścia wychodzą nam bardzo płynnie i spokojnie. Pracujemy nad akcją stawów skokowych w kłusie i galopie oraz utrzymaniem rytmu.
+10% doświadczenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:22, 24 Cze 2007    Temat postu: Trening TA Aspirantki

Przyszłam popołudniu do stajni, wyczyściłam klacz. Wylążowałam ją 15 min. na okólniku w stępie, kłusie i galopie, a następnie zamieniłam kawecan na prezenterkę i poszłyśmy na padok, aby potrenować ustawianie. Pobiegałyśmy sobie chwilę kłusem po trójkącie, a następnie w odpowiednim momencie podciągnęłam linkę i klacz stanęła z nogą od strony bez grzywy odstawioną do tyłu. Skorygowałam postawę nóg przednich i skłoniłam klacz do wyciągnięcia szyji. Kiedy już stała, nagrodziłam ją poklapaniem, powtórzyłyśmy to jeszcze 2 razy i odprowadziłam ją do stajni, zdjęłam prezenterkę i nagrodziłam cukierkiem dla koni.
+ 10% doświadczenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuza




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:48, 28 Cze 2007    Temat postu: Trening TA Aspirantki

Wyczyściłam klaczkę, założyłam jej prezenterkę, wzięłam w rękę lążę oraz kawecan i poszłyśmy na padok, Tam pobiegałam z nią chwilę kłusem i w pewnym momencie podciągnęłam linkę, a Aspirantka stanęła w odpowiedniej pozycji. Skorygowałam postawę nóg przednich i skłoniłam klacz do wyciągnięcia szyji. Kiedy już stała w równowadze w odpowiedniej pozycji poklepałam ją, zamieniłam prezenterkę na kawecan, dopięłam lążę i wylążowałam siwą 15 min. w stępie, kłusie i galopie. Następnie zdjęłam jej kawecan i wypuściłam ją na padok.
+10% doświadczenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alijka02




Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:15, 29 Cze 2007    Temat postu:

Jest możliwość kupna TA Satyna, bądź TA Magic Boy? Jeżeli tak to prosiłabym o informację za ile.

PS. Trochę bardziej zależy mi na TA Satynie, ale ogiera też przeżyjęWink.


Pozdrowienia, Alijka02 (Arab Stable)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Virtuals Horses wirtualna gra forumowa Strona Główna -> Infos stajni Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin