Virtuals Horses wirtualna gra forumowa

Konisia33

Kiedy wypuścialm ogierka znowu wzięlam Alwaro, aby poczol sie jak w raju Very Happy

No dobra... zalozylam mu kantar , uwiaz i poslzismy do stajni. Umylam my nogi wodą potem zgrzeblem usunelam bloto przylepione do sierści. A chyba przed chwilą musial sie maczać w blocie bo byl taki brudny ze szok Confused

!! No dobra lae co to dla nas... Kiedy wreszcie wyczyścialm go z blota, wzielam twarda szczotke ... potem miekką. Sie troche wyrywal ale potem już przestał. Nastepnie czysta gabka wyczyścialm mu kąciki oczu i chrap. Potem zostaly tylko kopytka wiec wzielam sie ostro do pracy. Kiedy wyczyścilam kopystka podeszwe kopyt, posmarowalam je żelem do kopyt i arabek lsnil z czystości.
No to wypuścialm go znow na pastwisko i powiedzialam ogierkowi : "Tylko żebyś znowu sie nie pochlapał błotem" Very Happy

I poszlam do mojej stadninki .

Konisia33

Przyszlam do stajni . Wzielam z pastwiska Sao Paulo i ustawilam w korytarzu malutkie przeszkodki.
Plan miniaturowego przejazdu :

* Stacjonata z desek 30 cm
* koperta 40 cm
* hydra z drągiem 30 cm
* triplebarre 50 cm
* okser 60cm
* bramka - 30 cm

Stacjonata bardzo dobrze i koperta. Hydra z drągiem skoczona wspaniale ... dobrze wyliczone foule Very Happy

Reszta przeszkód skoczona wyśmienicie ale ciekawe czy taki bardzo dobry koń może nie skoczyć takich małych przeszkod:D

Wtedy poszliśmy na myjke gdzie wyczyścialm go dokladnie i zrobilam kopyta. Potem wypuścialm go znow na pastwisko Smile

Konisia33

Raport z pracy luzaka :

Przyszlam dzisiaj do stajni. Wszystkie koniki były na pastwisku. Tylko pare koni bylo w stajni, ponieważ mialy za pare minut miec jazde.
Umyłam te konie, a kiedy przyszly dziewczyny , ktore mialy na nich jeździć , przygotowalam koniki do jazdy.

Potem postanowilam ze mój pierwszy dzien jako luzak wykorzystam na
generlane wyczyszczenie wszystkich koników w klubie. Smile

Kazdego dokladnie wyczyścilam . Umylam mu nogi wodą i rozczeslam grzywe. Na koniec każdemu robilam kopyta. Kiedy wreszcie wyczyścilam wszystkie konie bylo juz poźno wiec wprowadzilam je do boksów.
Najpierw napoiłam wszyskich a potem każdemu dalam owsa i siana.
No i jeszcze potem każdy konik dostał ok. 5 kg marchewek:D

Było juz pozno ale jeszcze postanowilam sioldarnie i sprzet. Kiedy poszlam do domu byla 23.00 Confused

Konisia33

Przyszlam do stajni sprawdzić ogolny stan klubu.

Przyszlam do stajni .

__________________________________________________

Zamiotłam stajnie, wyczyścilam drzwi, okna, ściany stajni klubu.

Stan stajni(ogolny) : Bardzo dobry
Zastrzeżenia: --

__________________________________________________

Najpierw zmienilam ściólke w boksach
Potem wyczyścilam sciany i drzwi boksow, złoby i lizawki.

Stan boksow: Bardzo dobry
Zastrzeżenia: --

_________________________________________________

Potem poszlam do siodlarni. Wyczyścilam całą siodlranie i sprzęt jeździecki.

Stan siodlarni: Bardzo dobry
Zastrzeżenia: Tylko troche jeden popręg byl przetarty

________________________________________________

Potem poszlam do pomieszczenia z bryczkami i powozami.
Wszystkie byly czyste. Tylko musialam pozamaitać.

Stan: Bardzo dobry

_______________________________________________

Pomieszczenie na siano, slome, owies, itp

Wszystko bylo dobrze tylko spotkalam dwie myszy.
Ale chyba mamy kota Very Happy

Stan : Bardzo dobry
Zastrzeżenie: Myszy Confused

______________________________________________

Ogolny stan klubu jeździeckiego:

Bardzo dobry , a nawet wzorowy Very Happy

Konisia33

Przyszlam do stajni klubu jeździeckiego. Wszystkie koniki byly na pastwisku wiec poszlam zobaczyć do nich. Sao Paulo brykal Very Happy

Na szczęscie klacze są oddzielnie Very Happy

Wszystkie koniki spokojnie chodzily nooo ... oprocz Sao Paulo. Bylo pare papierkow kolo ławki ale je wszystkie pozbieralam i wyrzucilam. Poszlam na ujezdzalnie sprawdzić czy wszystko gra... i tak bylo. Pare konikow bylo na jeździe.
Po paru minutach skonczyli wiec koniki rozsiodlalam i wyczyścilam. I zpowrotem wypuścilam na padok.

Poszlam do swojej stadninki Very Happy

Konisia33

Przyszlam do stajni.
Najpierw pomagalam osiodłać konie na jazde. Potem poszlam poogladać koniki jak pasą sie na pastwisku Very Happy

Wszystko bylo ok!
No to poszlam po Masterka. zalożylam mu kantar ozdobny i uwiąz i poszliśmy na myjke. Najpierw wyczyścilam go. Potem rozczesalam mu grzywe i zrobilam kopytka Smile

Poslziśmy kolo pastwiska , zdjęlam mu kantar i uwiąz i wypuścilam go znow na pastwisko oczywiście czyściutkiego Very Happy

. Poszlam do domku

Konisia33

Rano konie dostały jedzenie, i zostały wyprowadzone na padok. W między czasie wyczyściłam sprzęt. Po południu konie dostały jedzenie. Pod wieczór, gdy było(na szczęście) jasno, z padoku uciekł Alwaro. Skusiłam go do powrotu owsem. Sprowadziłam konie, i dostały jedzenie. Przed wyjazdem do domciu sprawdziłam padok, jak Alwaro uciekł. Okazało sie że wyłamał dechę Very Happy

I poszlam do GNIADEGO KONIa Very Happy

Konisia33

Sprzątnełam boksy, wyrzuciłam obornik, wyczyściłam konie. Wzięłam Alwaro na spacer w ręce bo długo stał w boksie. Z resztą koni uczyniłam to samo. Poszlam popatrzeć na pastwisko. wszystkie koniki chodzily a nawet brykaly. poszlam do stajni. Zamiotłam i umylam sprzet do czyszczenia. Poszlam do swojej stadniny

Konisia33

Wzielam dzisiaj Madrille. Poszlam po nią na pastwisko , zapielam jej kantar ozdobny i uwiąz. Poszlismy na myjke. Najpierw umyłam jej nogi wodą a potem zaczęlam czyścić szczotkami. Madrille stala spokojnie... nie szarpala się Wink

Potem zrobilam jej kopyta i masaz szczotkami.
Kiedy skonczyliśmy rozczesalam jej grzywe grzebieniem, aby zapleść jej grzywe. Potrwalo to nam godzine Confused

Potem wypuścilam ją znow na pastwisko.
----------------------------------------------------------------------
Jakieś dziewczyny przyszly z jazd wiec konie roziodlalam i wyczyścilam. Wypuścilam je na pastwisko.
---------------------------------------------------------------------
Poszlam do swojej stadniny .

Konisia33

Przyszlam dzisiaj do stajni. Wszystkie nkoiki byly w boksach więc ich napoilam i nakarmilam. Potem każdego wyczyścilam. I wypuścilam na padok oprocz dwoch koni, Arogancjii i Madrille. Tylko oni rano dzisiaj mialy jazde. Wiec przygotowalam je do jazdy i poszly z innymi dziewczynami pojeździć. A ja wywiozłam obornik, wyczyścilam drziw i ściany boksow. Potem złoby i lizawki. Po południu Wyczyścilam calą siodlranie i sprzęt.
----------------------------
Sprawdzilam ogolny stan klubu. Wszystko ok! Very Happy

Konisia33

Przyszlam na pastwisko. Wzielam Sao Paulo. Zalożylam mu kanat i uwiaz
Poszliśmy na myjke. Najpierw obmylam mu nogi wodą potem wyszczotkowalam i rozczesalalm grzywe. Zrobilam kopyta i masaż szczotkami.
---------
Ostatnio przygotowalam mu maly przejazd... Oto plan:
*stacjonata - 80cm
*okser - 40cm
*hydra z drągiem - 30 cm
* koperta- 50cm
*szereg:
- stacjonata - 60cm
- triple bar - 40 cm
- mur - 50 cm

Wszystkie oczywiście skoczone wspaniale. Bez zrzutki Very Happy

Poradzil sobie bardzo dobrze. Potem troche stępu na uwiązie i na koniec klusu. Poszliśmy na pastwisko , zdjęlam mu kanat i uwiąz i wypuścilam na pastwisko Wink

-------

Konisia33

Zajęłam sie dzisiaj pieknym walachem Lavita. Wziełam konia na lonże, aby sprawdzić jak się rusza. Także najpierw pochodził w stępie, później ładnie pokłusował. Ma bardzo dużo wdzięku. Porusza się bajecznie. Potem kazałam mu przejść trochę do galopu. Naprawdę śliczny konik. Rusza się lekko i płynnie.
Zajeło to nam ok. 30 min. Poszliśmy na myjke gdzie walaszka szczotkowalam , zrobilam mu kopyta i rozczesalam mu grzywe grzebieniem. Byl spokojny jaj aniolek ... nie szarpał sie .....nie wyrywał...poprostu "wzor do naśladowania podczas mycia... Smile

Kiedy skonczylam Wypuścilam walacha na padok ... Very Happy

i poszlam do sowojej stadninki:)

Konisia33

Trening jeźdzców (rekreacja)

Raport 1/10

Trenujący: Konisia33
Jeździec: Kasia
Koń: Arogancja
Dyscyplina: jazda rekreacyjna
Miejsce: ujezdzalnia
Czas: 30 min

Dzisiaj pierwszy dzień jako trener jeźdzcow rekreacjii. Pierwszy mój jeździec ktorego zaczynam uczyc jezdziectwa to 10-letnia Kasia.
Jezdzila juz predzej ale na koniach zimnokrwistych ale mało.... a nawet bardzo malo.. Smile

To zaczynamy trening. Najpierw stajenny osiodlal klacz a ja poszlam po lonże. Wjechaliśmy na ujezdzalnie. Najpierw stepem ... siedziala dosc niezle. Tylko troche szarpala wodze. Ale poprawilam ją. Potem zrobiliśmy kilka ćwiczeń rozlużniających. Potem zaczeliśmy klusować. Jeszcze przed tem pokazalam jej jak sie anglezuje. Wychodzilo jej bardzo dobrze.
Troche kółke i skonczyliśmy , ponieważ po dluższej jeździe mogą jej boleć nogi itd. Bo dlugo nie siedzialana koniu. Poszlismy do stajni. Pokazalam jej jak sie myje i czyści konia. Kiedy skonczyliśmy ja poszlam do swojej stadninki, a po Kasie przyjechali rodzice. Very Happy

Nauczyla się: prosto siedziec w siodle. Zaczęla uczyć sie anglezować.

Konisia33

Trening jeźdzców (rekreacja)

Raport 2/10

Trenujący: Konisia33
Jeździec: Michał
Koń: Alwaro
Dyscyplina: jazda rekreacyjna
Miejsce: ujezdzalnia
Czas: 1 min

Plan lekcji:
*gimnastyka
* stęp
* kłus anglezowany
* kłus wysiadywany
* galop roboczy
* stęp

Na początku pokazywalam Michalowi pare cwiczen na rozluźnienie dosiadu ktore musial wykonać. Potem zaczeliśmy od stepa. Potem klus anglezowany. Michal dobrze sobie radzil z tym rodzajem klusa. Dobrze sie unosił ... potem klus wysiadywany. Kiedy skonczylismy klusowac,
dalam Michalowi rozkaz do zagalopowania. Bardzo dobrze wykonany galop . Widać ze z Michala wyrośnie prawdziwy jeździec. Nastepnie postepowalismy. Michal świetnie pasuje do Alwaro. Widać ze sie rozumieją Smile

Gość

Trening jeźdzcow (rekreacja)

Raport 3/10

Trener:Konisia33
Jeździec: Ania
Koń: Madrille
miejsce: ujeżdżalnia
czas: 1 h

Trening:
Najpierw pokazalam Ani jak sie czyści i siodla konia. Widać ze Ania bardzo stara sie aby zostać dobrym jeźdzcem. Kiedy wszystko zrobiliśmy poszliśmy na ujeźdzalnie. Najpierw wzielam Anie i Madrille na lonże. Pokazalm jej prawidlowy dosiad i trzymanie wodzy. Rozpoczęliśmy trening. Najpierw oprowadzalam stepem . Pare kołek. Potem kazalam Ani zejść z Madrille i ja na nią weszlam i pokazalm Ani jak sie anglezuje w klusie. Potem Ania wsiadla i na lonży pare kółek . Ania dośc sobie radzila z klusem anglezowanym. Potem powiedzialam Ani jak może ćwiczyć anglezowanie w domu. Dziewczyna stwierdzila ze napewno takie ćwiczenia bedzie cwiczyc codziennie. Nastepnie z Anią porobiliśmy pare ćwiczeń w siodle. Potem znowu kłus ale wysiadywany. Z tym rodzajem klusu Ania radizla sobie świetnie. Kiedy skonczyliśmy klusować poszliśmy do stajni. Gdzie stajenny roziodlal klacz i wyczyścil. A my poszlismy do swoich domow. Very Happy